Autorom takim, jak Clifford, Simak czy Ray Bradbury ideałem wydaje się społeczność osadzona w pejzażu sielskim, otwartym, zdezurbanizowanym, o niezmiennym przez wieki, leniwym i powolnym trybie wegetacji. Wymieniając rozum na estetyczną wrażliwość, malują pastelowe swoje Arkadie, w ogóle nie zastanawiając się nad tym, że pierwej jakaś furia kataklityczna o potencjale atomowej wojny musiałaby 9/10 ludzkości zgładzić, zanimby sielsko–pasterskie metody produkcji wystarczyć mogły dla podtrzymania bytu żyjących. U Siniaka, w jego pastorałkach, ludzie po prostu „opuszczają miasta”, bo ich mają dość. Rozwiązanie to przypomina postępowy marsz do lasu na czworakach.
Станислав Лем, «Фантастика и футурология», книга 2 (Мифотворческое и социологическое воображение), 1970